sobota, 11 sierpnia 2012

02 - Zawsze taka wygadana jesteś a teraz milczysz

Po 10 minutach byliśmy u mnie pod domem.
- Mieszkasz tu sama? - spytał Liam.
- Tak, sama.
- Czemu?
- Czy to jest teraz ważne?
- Nie, wybacz że pytałem.
Weszliśmy do środka, po około godzinie projekt był zrobiony.
- Robimy coś czy masz mnie już dosyć?
- Może film?
- Z przyjemnością.
Liam wybrał film a ja przyniosłam popcorn i piwo.
- Nie jesteś za młoda na piwo?
- Nie.
Po filmie siedzieliśmy w salonie i gadaliśmy.
- Harry nie zawsze taki jest, czasami puszczają mu nerwy, ale potrafi być miły.
- Nie wydaje mi się żeby był miły.
- Jest, znam go dość długo, ale też nie jesteś bez winy.
- Co?
- Też byłaś dla niego nie miła.
- Zasłużył na to.
- Zgadzam się z tobą, zachował się jak ostatni dupek. Wydaje mi się że nie bez powodu wziął twoją piłkę.
- Co przez to rozumiesz?
- Podobasz mu się.
- Nie wyglądało to jakbym mu się podobała.
- On po prostu nie może zrozumieć że nie jesteś jego fanką i go nie uwielbiasz jak wszystkie inne.
- I to właśnie jest jego problem. Nie jestem jak wszystkie inne.
Jeszce chwilę pogadaliśmy po czym Liam musiał się zbierać. Zadzwonił mi telefon, dzwoniła Annie.
- Hej Emilie. Jak tam projekt z Liamem?
- Hej. Dobrze, szybko się uwinęliśmy. A twój z Harrym?
- Bywało lepiej. Ciągle wypytywał o ciebie. Pytał czy naprawdę nie lubisz ich zespołu.
- Oj, biedaczek. Nie może uwierzyć że ktoś ich nie lubi.
- Wyglądał jakby się tym przejął.
- To już nie moje zmartwienie.
- Em, nie bądź taka, spróbuj być miła.
- Nie.
- Proszę.
- Okej, ale niczego nie obiecuję. Do jutra.
- Cześć.
Rano obudził mnie telefon, nie patrząc  kto dzwoni odebrałam.
- Tak?
- Hej, tu Liam.
- Skąd masz mój numer?
- Mam swoje wtyki. Dzwonię żeby przypomnieć żebyś nie zapomniała projektu.
- Tylko po to mnie budzisz?
- Tak, nie chcę przez ciebie oblać.
- Spokojnie, przegrałam na pendriv'a, nie zapomnę.
- Mam nadzieję, do zobaczenia.
Wzięłam prysznic, przebrałam się, zjadłam śniadanie i wyszłam z domu. Przed autem czekali już moi przyjaciele.
- Oni już wiedzą? - spytał Chris.
- Nie wiem, możliwe że Zayn im wczoraj powiedział.
- Chciałabyś żeby wiedzieli?
- Nie i koniec tematu.
Weszliśmy do klasy, wszyscy już byli, usiadłam koło Liama.
- Powiedz że go nie zapomniałaś.
- Mam go, spokojnie. To tylko głupi projekt.
- Dla ciebie tak, dla mnie w sumie też, ale wolę jej nie podpaść. - wskazał na panią Thomson.
- Masz rację, lepiej z nią nie zadzierać.
- Masz czas po szkole? Idziemy z zespołem do Nando's
- Mam trening, wątpię że będzie mi się chciało.
- Okej, następnym razem ci nie odpuszczę
- Oczywiście.
Do końca lekcji unikałam Zayna, wyszło na to że jeszcze im nie powiedział. W końcu nadszedł czas na trening. O dziwo Harry się dzisiaj nie wymądrzał, skupił się na grze i całkiem nieźle mu szło. Pod koniec treningu trener oznajmił nam że w sobotę jest pierwszy mecz i że mamy szansę go wygrać. Przebrałam się i szłam do auta.
- Emilie! - odwróciłam się i zobaczyłam Harrego.
- Czego?
- Wybieramy się całą drużyną do Nando's, jedziesz?
- Pewnie.
- Do zobaczenia.
- Do zobaczenia Harry.
Jechałam z Chrisem i Mike'm Całą drogę gadali o meczu, jak się okazało nasi przeciwnicy nie mają w drużynie żadnej dziewczyny. Trochę mnie tan fakt zmartwił, ale próbowałam się tym nie przejmować, trochę mi to nie wychodziła. Weszliśmy do środka, byli już wszyscy łącznie z One Direction, przysiedliśmy się.
- Emilie, coś się stało? - spytał Liam
- Nie, a co miało się stać?
- Zawsze taka wygadana jesteś a teraz milczysz.
- Okej, w sobotę jest pierwszy mecz w sezonie i jak się okazało nasi przeciwnicy nie mają żadnej dziewczyny w zespole.
- I tym się przejmujesz? - spytał Harry.
- Tak! Oni mają takie samo nastawienie jak ty! Będą się śmiali że gram w kosza, że nie powinnam bo jestem  babą.
- Emilie, jesteś w kosza najlepsza, nie ma lepszej zawodniczki niż ty. Jeżeli któryś z nich będzie źle gadał o tobie to pamiętaj że masz nasz. Zespół. Zadzierając z tobą zadzierają z nimi! - powiedział Chris, przytuliłam go.
- I z nami! - wtrącił Niall.
- Dzięki, jesteście najlepsi. Ja się muszę zbierać. Obiecałam Andy'mu że wpadnę.
- Kto to Andy? - spytał Liam.
- Bliski przyjaciel, opiekuje się mną. Chris jedziesz?
- Nie, jeszcze chwilę zostanę.
- Okej, to do zobaczenia - pożegnałam się ze wszystkimi i udałam się do auta.
- Emilie, czekaj... Proszę! - krzyknął Zayn.
Zatrzymałam się i poczekałam aż dojdzie.
- Co tym razem?
- Ile razy mam cię przepraszać? Powiedziałem to bo byłem w złym humorze!
- Od kiedy "nigdy nie uważałem cię za prawdziwą siostrę" można powiedzieć w złym humorze? Ty zawsze mówisz prawdę kiedy jesteś zły! Myślałam że to że mamy innych ojców nie będzie przeszkadzało żebyśmy byli prawdziwym rodzeństwem!
- Wiem, schrzaniłem to! Wybaczysz mi?
- Nie wiem, Zayn, naprawdę nie wiem. Ale twoi przyjaciele zasługują na prawdę.
Wsiadłam do auta i odjechałam zostawiając Zayna na parkingu. Po 20 minutach siedziałam z kubkiem gorącej czekolady w salonie u Annie i Andy'go. .
- Mam teraz sporo pracy, różne sesje i tak dalej, ale gdybyś tylko chciała pogadać to wiedz że tu jestem i zawsze możesz przyjść.
- Dzięki Andy, jesteś najlepszy.
- Spoko, a teraz muszę lecieć. Pa.
- Udanej sesji.
- Dzięki.
- Co robimy? - spytała Annie gdy Andy wyszedł.
- Wiem że jest środek tygodnia, ale co powiesz na imprezę? Otworzyli nowy klub.
- Co? Idziemy obowiązkowo! Za godzinę u ciebie?
Zgodziłam się i poszłam się szykować. Mimo tego że byłam zmęczona szkołą i treningiem chciałam się zabawić, zapomnieć o problemach. Zawsze tak robię, Annie tego nie pochwala dlatego chodzi ze mną i mnie  pilnuje, ale jej to nie wychodzi, pije i bawi się ze mną. Wybrałam taki zestaw, poprawiłam makijaż oraz fryzurę i wtedy przyszła moja przyjaciółka ubrana w to. Szłyśmy na pieszo bo było blisko. Klub był dość pełny jak na środek tygodnia. Od razu udałyśmy się do baru i zamówiłyśmy drinki. Nie dane mi było dokończyć picie go bo ktoś wyciągnął mnie na parkiet. Na imię miał Alex i był wysokim brunetem. Dobrze się z nim bawiłam. Po jakimś czasie wróciłam do przyjaciółki. Otoczyło ją One Direction. "Jeszcze ich tu brakowało" - pomyślałam. Podeszłam do nich i się przywitałam.
- Widzę że już się znacie. Co tu robicie?
- To samo co ty - odpowiedział Harry.
Zamówiłam jeszcze jednego drinka
- Nie jesteś za młoda? - spytał Louis.
- Nie, a jeżeli masz mi prawić wykłady że nie powinnam pić, to odpuść bo to i tak nic nie pomoże.
Ominęłam ich i wyszłam na zewnątrz. Usiadłam na murku, wyjęłam fajkę i zapaliłam. Po chwili koło mnie zjawił się Zayn z papierosem.
- Powiedziałeś im? - spytałam.
- Nie, chciałem ale miałem odwagi tego wydusić. Nie chodzi mi o to że im nie powiedziałem bo mi nie wybaczą , ani o to że nie chcę żeby wiedzieli że mam taką cudowną siostrzyczkę bo chcę żeby wiedzieli, ale wstydzę się tego jak cię potraktowałem. Wiem że należy im się prawda.
- Zasługują na nią.
- Emilie, naprawdę cię przepraszam. Gdybym tylko mógł cofnąć czas...
- To co? Nie powiedziałbyś tego co myślałeś?
- To nie tak. Zawsze uważałem cię za moją siostrę, jesteś nią i nic tego nie zmieni. Zawsze mogłem na tobie polegać, wszystko robiliśmy razem. Brakuje mi tego.
- Mnie też, nawet nie wiesz jak bardzo.
- Wybaczysz mi?
- Tylko jeżeli obiecasz mi że będziemy spędzać więcej czasu razem.
- Obiecuję.
- Tęskniłam.
- Ja też - przytuliłam się do niego i się popłakałam. Poprosiłam żeby odprowadził mnie do domu. Napisał sms-a do Liama że poszliśmy,

______________________________________________________________

Jak myślicie chłopacy się dowiedzą że to jego siostra?
Ja zareagują? 

18 komentarzy:

  1. Dzięki za powiadomienie ;*
    Rozdział cudny ;D Mam nadzieje, że chłopaki nie długo dowierzą się prawdy :) Końcówka moim zdaniem była rewelacyjna :] Tak inna .. Czekam na nn i przy okazji zapraszam do sb na nn 4ever-onedirection.blogspot.com Całuski <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Już w pierwszym rozdziale wydawało mi się, że Zayn to bram Em :D I wydaje mi się, że chłopcy się nie dowiedzą jak na razie, czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak dla mnie trochę dużo dialogów, ale ogólnie jest zajebisty ;D
    Mam nadzieję że Zayn powie chłopakom prawdę ;)
    Czekam na następny ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Co mogę napisać? Hmmm myślę, że to kolejny rewelacyjny blog, którego jesteś autorką. Historia jest bardzo ciekawa, a pomysł oryginalny. Bardzo podoba mi się charakter Em. Mam nadzieję, że z czasem nie zmięknie i nie stanie się kolejną słodką dziewczynką :P
    Czekam z niecierpliwością na nowy.^^
    Pozdrawiam Kadi!

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam nadzieje, ze chłopaki niedługo się dowiedzą prawdy i nie wkurzą na Zayn'a :) Zapraszam do mnie na zamachowiec-zayn.blogspot.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. Super rozdział. Jestem ciekawa co będzie dalej, a końcówka jest słodka <3<3<3

    OdpowiedzUsuń
  7. To jest mega... Co mam powiedzieć? Czekam na NN ;P Gdybyś mogła to powiadamiaj mnie o nowych notkach pod tym adresem:
    http://alexxdd.blog.interia.pl/

    OdpowiedzUsuń
  8. Super... Czekam na więcej ;P Jeśli możesz to powiadamiaj mnie o nowych notkach pod tym adresem:
    http://alexxdd.blog.interia.pl/

    OdpowiedzUsuń
  9. Siostra?! Naprawdę siostra?! Byłam pewna, że dziewczyna :D No cóż, Holmes to ze mnie nie jest :D Świetny rozdział! Cudownie, że nasze kochane rodzeństwo się pogodziło :) Sądzę, że chłopcy mogą być na pewno bardzo zaskoczeni no i całkiem możliwe, że będą mieć pretensje do Zayna :) W każdym razie, mam nadzieję, ze szybko im przejdzie :)
    Pozdro
    Delight (@CatLilDavis)

    OdpowiedzUsuń
  10. świetny rozdział:) czekam na wiecej:D

    OdpowiedzUsuń
  11. świetne ! ;3
    niech on im w końcu powie . albo zrobią to razem ;D
    follow me - @olkaxpoland

    OdpowiedzUsuń
  12. Super czekam , na kolejny . Zapraszam jest już 2 nie jest długi !http://blackwingsfruit.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny blog. Czytając go czuję, że masz jakiś ciekawy pomysł na dalsze losy bohaterów. Mam nadzieję, że chłopcy już niedługo dowiedzą się o tym, że Emilie jest siostrą Zayna. Bardzo ciekawi mnie ich reakcja, a szczególnie Harrego. Dodaję się do obserwatorów i czekam na trzeci rozdział :)


    Zapraszam Cię również do czytania mojego bloga, oczywiście jeśli się spodoba. W każdym razie było by mi bardzo miło gdybyś zajrzała :)
    keep-calm-and-love-onedirection.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. wow zaskoczyło mnie to że Zayn jest bratem Emlie rozdział wspaniały :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Jejku już się nie mogę doczekać tego co będzie dalej.... aaaa.. Czytam oba Twoje blogi i są niesamowite, uwielbiam Twoje historie i czekam na ciąg dalszy :D

    OdpowiedzUsuń
  16. a już myślałam, że łączyła ich miłość.. ;/
    no cóż, jednak są rodzeństwem, szkoda :(
    coś czuję, że Em będzie z Harrym <3
    a może nie, bo on ją zmieni i już nie będzie taka 'wyszczekana' :D
    opowiadanie jak najbardziej mi się podoba i nic nie zmieniaj :) wszystko jest w porządeczku ;]
    będę tu zaglądać częściej! xxx

    zapraszam do mnie :)
    http://dream-of-another-life.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. hah, powinnaś napisać książkę :***

    OdpowiedzUsuń