czwartek, 9 maja 2013

Rozdział 15

- Nie, odejdź ode mnie.
- Nie mów i nie udawaj, że ci nie zależy.
- Zależy mi i to cholernie, ale to już przeszłość, zostawmy to.
- Czyli nie będzie ci przeszkadzało jeżeli w tym momencie pójdę na parkiet się zabawić, a w następnej kolejności wyląduję z jakąś przypadkową dziewczyną w toalecie uprawiając dziki i namiętny seks?
- Alni trochę, idź się bawić. Jesteś młody, szalej!
Nie sądziłam, że Zayn odwróci się i tak po prostu odejdzie na parkiet nawet się nie oglądając. Podszedł do jakiejś cycatej blondynki i zaczął z nią tańczyć. Patrzyłam na to wszystko popijając swój napój.
- Pozwolisz na to? - spytał Liam zjawiając się obok mnie.
- A mam inne wyjście?
- Spójrz na siebie, jesteś o wiele lepsza od niej. Zasługujesz na niego, on zasługuje na ciebie. Uwierz, wiem co mówię, na żadną ze swoich poprzednich dziewczyn nie patrzył tak jak na ciebie.
- Gdyby mu na mnie zależało teraz nie trzymał by głowy między cyckami tej blondyny.
-  Postaw się na jego miejscu. Może on chcę wzbudzić w tobie zazdrość?
- Mam do niego iść? - spytałam nieśmiało.
- Decyzja należy do ciebie, to ty wiesz co będzie dla ciebie najlepsze.
Może Liam ma rację? Chyba powinnam posłuchać swojego serca. Wstałam i poszłam na parkiet poszukać Zayn'a. On zabawiał się w najlepsze z tą samą blondyną, tyle że teraz się całowali. Teraz to było przegięcie! Rozumiem wzbudzenie zazdrości, ale całowanie się z obcą laską? Odwróciłam się i udałam się w stronę wyjścia. Po drodze zgarnęłam Louis'a i Harrego. Tego drugiego tylko dlatego, że ten pierwszy był pijany.

Obudziłam się zmęczona i wykończona. Całą noc czuwałam przy wujku, bo Harry sobie spał w najlepsze w mojej sypialni, położyłam się około. Kiedy się obudziłam musiał być wieczór, Harry leżał obok mnie i bawił się moimi włosami.
- W końcu królewna się obudziła - powiedział uśmiechnięty.
- Kto ją tam wie co robiła w nocy - usłyszałam głos Zayn'a, od razu się podniosłam i usiadłam na łóżku.
- Wyjdź z tego pokoju - powiedziałam spokojnie, ale się nie ruszył z miejsca - nie słyszysz co powiedziałam? Wynocha! - wydarłam się.
- Myślałem, że nie przeszkadza ci moja obecność i nie obchodzi co i gdzie robię.
- Wiesz co Malik? Wczoraj przez chwilę obchodziło mnie co, gdzie i z kim robisz. Przez malutką sekundę chciałam ci się przyznać, że zależy mi na tobie. Rozumiesz? Stałam tuż za tobą gdy wpychałeś swój język w paszczę tamtej blondynki. Od razu przeszła mi ochota na rozmowę z tobą. Jak mogłam być tak głupia i uwierzyć że chcesz ze mną być i że zależy ci na mnie?
- Bo zależy...
- Może i zależy, ale pokazujesz to na bardzo dziwny sposób.
- A ty co robiłaś w jednym łóżku z Harry'm?
- Ja myślisz co może robić dziewczyna w łóżku z chłopakiem? Hmm.. zastanówmy się... - spojrzałam na Harrego szukając w nim wsparcia, on chyba zrozumiał o co mi chodzi. usiadł za mną i przytulił od tyłu całując mnie we włosy. Zayn nieźle się wkurzył i wyszedł z pokoju.
- Zayn! - krzyknęłam, zatrzymał się, ale nie odwrócił - jeżeli naprawdę ci zależy i staniesz się dorosły nie tylko z wyglądu, ale zaczniesz zachowywać się odpowiedzialnie to wtedy będziemy mogli porozmawiać - nic nie odpowiedział tylko wyszedł z domu trzaskając drzwiami.
- Przespałaś się z Harry'm? - spytał  Liam.
- Nie. Całą noc opiekowałam się Louisem, nieźle zabalował, musiałam odespać, a Harry podobno bał się spać sam, tłumacząc to, że dziwnie mu się śpi w nowych miejscach - zaśmiałam się - tak więc spałam z nim, w senie że obok niego.
- Aaa, to czemu powiedziałaś, w sensie czemu tak odpowiedziałaś Zayn'owi że wyszło na to, że się z nim przespałaś.
- Bo to dupek, myśli tylko o jednym. Czepia się mnie o wszystko. Wczoraj kiedy chciałam do niego podejść i pogadać, lizał się z inną..
- Przepraszam - powiedział Liam. Niall się wszystkiemu bez słowa przyglądał, byłam zmęczona, oparłam się o Harrego.
- Nie masz za co. Skąd mogłeś wiedzieć, że tak to się skończy?
- Dasz mu jeszcze szansę? - spytał się Niall.
- Nie wiem, naprawdę nie wiem. A najgorsze jest to, że nie wiem jak mam się zachowywać w stosunku do niego teraz...

*Zayn*
Siedziałem w pokoju czekając na swojego detektywa. Tak, mój przyjaciel stwierdził, że pobawi się w detektywa, bo nie może patrzeć jak się męczę. Na początku nie chciałem, ale po długich namowach się zgodziłem. Ten człowiek nie wzbudzał podejrzeń. Po chwili drzwi od pokoju się otworzyły, a w nich stanął "detektyw" wciąż nie mogę z tego.
- Melduje się na raporcie
- Nie wygłupiaj się, zamykaj drzwi i siadaj.
- Sprawa ma się tak. Gdybyś nie lizał się z jakąś laską w klubie to byś teraz leżał szczęśliwy u boku Mitchie. Nawała cię dupkiem i wcale się nie przespała z Harrym, spali razem bo on bał się spać sam, a ona całą noc czuwała przy Louis'ie.
- Spierdoliłem na całego.
- Nie da się ukryć stary. Mogłeś ją mieć, a teraz? Kto wie co teraz będzie. 

18 komentarzy:

  1. No zaskoczyłaś mnie *o* Zayn się tylko pogrążył, a ciekawe kto jest jego "detektywem" ;>

    Rozdział jak zawsze fajny i mama nadzieję, że niedługo pojawi się kolejny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ehhh, jak Malik się za coś weźmie, to musi to zjebać ;D
    Niall detektyw czy Liam detektyw? Stawiam na Niallera.
    Życzę weny ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Boski rozdział.♥
    Czekam na następny.:3

    OdpowiedzUsuń
  4. Nooo bejbee pojechałaś po całości xdd super rozdział czekamna nextt!!!! <333333 Mam nadzieję, że Mitchie wybaczy Zaynowi <333333

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne a Zayn zachował sie jak idiota. Czekam na next ;3

    OdpowiedzUsuń
  6. Pisz jak najszybciej.
    Kiedy pojawi się następna część? :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj Zayn Zayn grabisz sobie ;D
    Zapraszam do siebie :)
    http://mam-marzenie-a-ty-jestes-nim.blogspot.com/
    http://blog-justin-bajka-czemu-nie.blogspot.com/
    http://one-direction-opowiadanie-liam.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Obstawiam, że Niall jest detektywem, bo nic się nie odzywał. Nisamowity rozdział *-*

    OdpowiedzUsuń
  9. Obstawiam, że tajemniczym "detektywem" jest Niall. W czasie tej rozmowy z Zaynem na końcu jakoś mi się wzięło, że on, a nie ktoś inny. XD
    Oj, Zayn, oj, Zayn - gdyby nie te wybryki byłby już z Mitchie! Eh, oby szybko się stało, tak że będą razem. :D No pasują do siebie i koniec tematu.
    Ale znając Twoje wcześniejsze opowiadanie, domyślam się, że jeszcze trochę namieszasz. Nawet nie trochę, a bardzo... Obym się myliła. ;P
    Co by tu jeszcze?
    Rozdział świetny i mam nadzieję, że moje przeczucia (te z NIallem) się sprawdzą. Będę w szoku, jak będzie to ktoś inny.
    Czekam na nn z niecierpliwościom. Życzę dużo weny i czasu.
    Pozdrawiam,
    Aurelia

    [zgubne-uczucia.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
  10. awww... jest świeeeeeeeetny! *_*

    OdpowiedzUsuń
  11. Kolejny świetny rozdział :D Uwielbiam tego bloga ^.^
    Zapraszam do siebie:
    http://directionareslove.blogspot.com/
    dopiero pierwszy rozdział, ale będzie więcej :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Kto jest tym detektywem? Zastanawia mnie to bardzo. Nie dziwię się Mitchie, że tak zareagowała widząc Zayna z tą blondyną. Sama zachowałabym się identycznie. Dziwi mnie trochę, że Niall tak łatwo się poddał i pozwala na to ci się dzieje między Mitchie i Zaynem.
    Rozdział jak zwykle ciekawy i zaskakujący :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie ;)

    Ola

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny, czekam aż Zayn i Mitchie będą razem. Kto jest tym detektywem ? :P Mam nadzieję, że Zayn się nie poddavi będą razem. :D Czekam na kolejny
    !

    OdpowiedzUsuń
  14. Witaj,
    jeśli interesuje Cię pisanie "na poważnie", chcesz doskonalić swój warsztat, być może wydać pierwszą książkę zap­raszam ser­decznie do dołącze­nia do Klu­bu Młodych Pi­sarzy lub Klu­bu Kreatyw­ne­go Pi­sa­nia. Więcej in­for­mac­ji tu­taj: http://www.literaryartinstitute.com/

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  15. "Detektyw" - on jestem ciekawa kto to....
    Harry jest słodki.. Wiem, że o facecie się tak nie mówi, ale on jest :-D Ach Zayn, Zayn, Zayn i po co ci to było?? Gdybyś trochę myślał to już byłoby ok, a tak... No staraj się chłopie :-D
    Pozdrawiam S :-*

    OdpowiedzUsuń