Szczęście?
Nikt nie zna definicji, każdy odczuwa to na swój sposób. Co mogę powiedzieć o swoim życiu? Czy czuję się szczęśliwa? Może nie do końca, ale jest coraz lepiej. Jestem w pełni zadowolona ze swojego życia. Nie chciałabym niczego zmieniać, jak każdy chciałabym cofnąć się w czasie i czegoś nie powiedzieć, czegoś nie zrobić, ale człowiek uczy się na błędach. Pewnie teraz zadajecie sobie pytanie: "czy jestem z Harrym?" Odpowiedź jest prosta: tak. Jesteśmy razem już od dobrych kilku lat. Po burzy musi wzejść słońce i tak było też tym razem, jeżeli dwoje ludzi jest sobie przeznaczonych to prędzej czy później i tak będą razem. Dużo się nauczyliśmy dzięki tym kłótnią, oczywiście od razu nie było idealnie, po tamtym wieczorze pokłóciliśmy się, zaczęliśmy się nienawidzić. Mieliśmy dość swojego widoku. W szkole nawet na siebie nie patrzeliśmy, odeszłam z drużyny koszykarskiej, bo nie potrafiłam wytrzymać z nim w jednym pomieszczeniu. Kiedy drużyna zaczęła przegrywać Harry poprosił mnie żebym wróciła, musiałam wszytko pozmieniać, obrać nową taktykę i dzięki temu znowu byliśmy na szczycie. Po wygranym meczu chciał ze mną porozmawiać, tłumaczył mi że przez ten czas pracował nad sobą, obiecuje mi że będzie tylko lepiej, uwierzyłam mu, było o wiele lepiej. Zmienił się, po jakimś czasie wprowadził się do mnie. Oczywiście nie wystawił chłopaków i tak często byliśmy o nich gośćmi.
Cieszyłam się każdą chwilą z nim.
Jak jest teraz?
Teraz jest inaczej niż kiedyś, wydorośleliśmy. Mam dobry kontakt z bratem oraz pozostałymi. Każdy ma kogoś bliskiego.
Louis..
Teraz nawet Louis jest szczęśliwy z Eleanor, niestety ona mnie jeszcze nie zaakceptowała, kiedy jesteśmy w jednym pomieszczeniu zżeramy się wzrokiem, nie jest mi z tym dobrze, chcę być blisko Louis'a, jest mi naprawdę bliski, ale Eleanor wszystko psuje, można nawet powiedzieć że jest zazdrosna, tak jak kiedyś Harry był zazdrosny o mnie.
Dobrze wspominam wszystkie chwile spędzone z nim.
Niall...
Z nim też było zabawnie, Harry ciągle był na niego zły, ale po jakimś czasie to przeszło, teraz wspominając to śmiejemy się z tego. Jak on mógł być zazdrosny o blondynka? Wiadomo, Niall jest słodki, kochany, ale nigdy nie poczułabym do niego coś więcej niż przyjaźń, można powiedzieć że z całej piątki z nim najbardziej się zżyłam, wie o mnie więcej niż Zayn, a nawet ja sama, ten człowiek mnie przeraża, ale właśnie za to go kocham.
Liam...
Na początku naszej znajomości pragnęłam być blisko niego, można nawet powiedzieć że się w nim zauroczyłam, ale teraz wiem że to jest mój przyjaciel i zawsze mogę na nim polegać.
Zayn...
Najlepszy brat na świecie, mimo tego że kiedyś się strasznie kłóciliśmy to i tak się kochamy. Oczywiście teraz też sobie dokuczamy i dogryzamy na każdym kroku. Ale właśnie na tym polega rodzeństwo, mimo wszytko możemy na siebie zawsze liczyć.
Harry...
Mój ideał. Nie wiem jak mogę go opisać, pamiętam początki znajomości z nim, pocałunek w namiocie, wszystkie kłótnie, to jak zerwałam z Louisem i mnie wspierał, pamiętam wszystko. Kocham go za wszystko co dla mnie zrobił, za te loki, za oczy, za dołeczki, mogłabym tak wymieniać godzinami.
Wszytko zaczęło się układać, nic nie chciałabym zmienić w swoim życiu.
______________________________________________________________________
Heej!
To koniec historii o Emilie.
Jestem trochę zła na siebie za ten epilog, miałam trochę inny pomysł, ale nie umiałam ubrać w słowa tego co siedziało w mojej głowie.
Chciałabym wszystkim serdecznie podziękować za wchodzenia na tego bloga, czytanie, komentowanie, głosowanie w ankietach i wszelkie nominacje, nie sądziłam że ten blog będzie tak "popularny" nie wiem jak to nazwać. Jestem cholernie szczęśliwa że Wam podobało się to opowiadanie.
Dzięki temu nabrałam trochę wprawy w pisaniu i mam nadzieję że kolejne opowiadanie na tym blogu też przypadnie Wam do gustu, nie wiem kiedy dodam bohaterów an prolog, ale jakoś w najbliższym czasie.
Przepraszam że tak się rozpisałam, ale cholernie trudno rozstać mi się z historią o Emilie.
KOCHAM WAS I DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKO ♥
Wielka szkoda, że to już koniec tej historii :)
OdpowiedzUsuńStrasznie mi się spodobała, mimo że czytam ją od niedawna. Bardzo się ciesze, że Harry i Emilie są razem, szczęśliwy ;*
Świetny epilog i jedyne na co teraz czekam to na prolog nowej historii :)
Cuuudo *.*
OdpowiedzUsuńJak dobrze, że między Harry'm, a Emilie wszystko dobrze się ułożyło ;)
Szkoda, że już koniec opowiadania :<
Ale na pewno będę czytać kolejne , tego możesz być pewna ! ;D
Kocham Cię, bloga i twoje pomysły <3
Ooo, wspaniały epilog <3
OdpowiedzUsuńSzkoda, że to już koniec, naprawdę lubiłam tą historię :)
Ale teraz będę czekać na prolog nowego opowiadania ^^
Mnie tam epilog się bardzo podoba ;D
OdpowiedzUsuńSzkoda, że już skończyłaś tego bloga, bardzo się do niego przywiązałam. Z niecierpliwością czekałam na nowe rozdziały.
Życzę ci mnóstwo weny ;)
Pozdrawiam ;)
Pomyśleć ze po 38 rozdziałach zakończysz to opowiadanie , szkoda . było zajebiste ;D brawo ;]
OdpowiedzUsuńSuuuuuuuuuuuuuper !!!!
OdpowiedzUsuńKocham ten blog <333333
Prosze napisz jeszcze jedno opowiadanie na tym blogu !!
I mam nadzieje że bedzie o Harrym ;]
eh szkoda, że to już koniec:(
OdpowiedzUsuńAle świetny epilog:) Pozdrawiam Asiek :*
Zostałaś nominowana przeze mnie do The Versatile Blogger ♥ Więcej dowiesz się na -> http://anne-zayn-harry.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńjejuuu szkoda że to już koniec :<
OdpowiedzUsuńCoś cudownego, twój styl pisania, historia, nie wiem co napisać, masz wielki talent i to widać :)
Tak, więc czekam na nowe opowiadanie ale historia Em zawsze ze mną zostanie:)
Poo pierwsze Epilog znakomity!
OdpowiedzUsuńI ja chcialam Ci podziekowac za to, ze pisalas tego bloga! Naprawde ten blog jest znakomity!! Kocham go!
Zalozyszz nowe opowiadanie? Jak cos to informuj mnie na moich blogach lub normalnie tutaj na tym blogu. :)
Pozdrawiam, caluje i zapraszam do mnie:)
AlexLarryHarry;*
Szkoda, ze to juz koniec historii Emily - Harry ;d mam nadzieje , ze w najblizszym czasie dodasz cos nowego xd
OdpowiedzUsuńA epilog swietny ! ;D
Szkoda, ze juz konczysz opowiadanie. Polubilam tego bloga ;) mam nadzieje, ze drugi e opowiadanie bedzie tak samo dobre ja te ;p
OdpowiedzUsuńTo już koniec ?? Będę płakać :( Mam nadzieję, że założysz nowego bloga z opowiadaniem :)
OdpowiedzUsuńO boże,płacze :( No ale wszystko się kiedyś kończy :(
OdpowiedzUsuńZapraszam na 4everlifelove.blogspot.com!
świetne... popłakałam się, że to już koniec historii. Mam nadzieję, że nie przestaniesz pisać :)
OdpowiedzUsuń