*Zayn*
Byliśmy bardzo zajęci rozmową o naszych wakacjach, nawet nie zauważyliśmy że nie ma z nami Emilie i Nialla. Szukaliśmy po całym domu, ale nigdzie ich nie było. Po przeszukaniu całego domu stwierdziliśmy że wyszli gdzieś razem i nie prędko wrócą, pewnie muszą porozmawiać, albo poszli do sklepu po jakieś jedzenie.
- Zauważyliście że Niall się ostatnio dziwnie zachowuje? Odsunął się od nas, normalnie rozmawia chyba tylko z Emilie... - zaczął Liam.
- Też to zauważyłem, trzeba z nim porozmawiać, nie możemy go tak zostawić - powiedział Louis.
Do domu weszła Emilie wraz z Niallem, Em szła trzymając go, a raczej ciągnąć go na górę. Rzucili nam przelotne "cześć" i zniknęli na piętrze. Harry dziwnie na nią spojrzał.
- Harry, spokojnie. Oni się tylko przyjaźnią - zaśmiałem się.
- Wiem, ale ona w ogóle nie poświęca mi czasu.
- Nie możesz tak mówić, sam wiesz jaka jest sytuacja, sam powinieneś do niej iść, zaprosić ją na kolację, do kina. Jesteś z Emilie, ale musisz się tak samo starać zanim byliście razem, musisz ją ciągle na nowo zdobywać, zaskakiwać. W każdym momencie przez byle jaki problem to wszystko może się zakończyć. Nie mówię tego w złej intencji, tylko dlatego żebyś wiedział co robić i żebyś jej nie stracił.
Byliśmy bardzo zajęci rozmową o naszych wakacjach, nawet nie zauważyliśmy że nie ma z nami Emilie i Nialla. Szukaliśmy po całym domu, ale nigdzie ich nie było. Po przeszukaniu całego domu stwierdziliśmy że wyszli gdzieś razem i nie prędko wrócą, pewnie muszą porozmawiać, albo poszli do sklepu po jakieś jedzenie.
- Zauważyliście że Niall się ostatnio dziwnie zachowuje? Odsunął się od nas, normalnie rozmawia chyba tylko z Emilie... - zaczął Liam.
- Też to zauważyłem, trzeba z nim porozmawiać, nie możemy go tak zostawić - powiedział Louis.
Do domu weszła Emilie wraz z Niallem, Em szła trzymając go, a raczej ciągnąć go na górę. Rzucili nam przelotne "cześć" i zniknęli na piętrze. Harry dziwnie na nią spojrzał.
- Harry, spokojnie. Oni się tylko przyjaźnią - zaśmiałem się.
- Wiem, ale ona w ogóle nie poświęca mi czasu.
- Nie możesz tak mówić, sam wiesz jaka jest sytuacja, sam powinieneś do niej iść, zaprosić ją na kolację, do kina. Jesteś z Emilie, ale musisz się tak samo starać zanim byliście razem, musisz ją ciągle na nowo zdobywać, zaskakiwać. W każdym momencie przez byle jaki problem to wszystko może się zakończyć. Nie mówię tego w złej intencji, tylko dlatego żebyś wiedział co robić i żebyś jej nie stracił.
*
W ciągu dwóch dni załatwiliśmy wszystko, załatwiliśmy jakiś domek, nie pamiętam dokładnie miejscowości w której będziemy mieszkać, ale wiem że mało osób tam mieszka, w pobliżu jest sklep oraz jezioro, wynajęliśmy swój samolot. W ciągu tych dwóch dnia pakowaliśmy się, załatwialiśmy potrzebne rzeczy, a Niall i Emilie spędzali ten czas razem, wychodzili razem, długo rozmawiali. Harrego zaczęło to denerwować bo nie poświęcała mu czasu. Ja doskonale wiem że to tylko przyjaciele i nie więcej ich nie połączy, ale Harry nie może tego przyjąć.
Właśnie przylecieliśmy, Emilie całą drogę poświęciła Harremu, co go uszczęśliwiło. Pod domek podjechaliśmy dwoma dużymi taksówkami. Dom wyglądał tak, byliśmy w szoku. Gdy do niego wsiedliśmy okazało się że ma 2 pokoje 3 osobowe oraz pokój gościnny.
- Okej, ja mam pokój z Harrym - powiedział pierwszy Louis.
*Emilie*
Ten czas spędziłam z Niallem, powiedział że chce odejść z zespołu, nie mogłam na to pozwolić, byłam jego "prywatnym psychologiem". Codziennie długo rozmawialiśmy, on czuł się opuszczony przez najbliższych. Ten wyjazd miał mu pomóc. Powiedziałam mu że będzie miał pokój ze mną i Harry, zgodził się, ale Louis był pierwszy i zajął. Nie chciałam go zostawiać.
- Nie, ja mam pokój z Harrym i Niallem - powiedziałam spokojnie.
- Nie, ja mam pokój z Harrym - powiedział Louis.
- Okej, to ja mam z Niallem i Zaynem w takim razie.
- Emilie, nie musisz - powiedział cicho Niall.
- Nie Niall, ja taka nie jestem - wzięłam swoje walizki i poszłam na górę. Było słychać tylko krzyk Harrego i Nialla, miałam to gdzieś, trzasnęłam drzwiami i zaczęłam się rozpakowywać. Po chwili do pokoju wszedł Niall, trzymający się za rękę, podeszłam do niego.
- Niall, czy z tym ma coś wspólnego Harry? - nie odpowiedział, łzy spływały mu po policzkach.
- Nie wytrzymam dłużej - przytuliłam go.
- Dasz radę, wierzę w ciebie, poczekaj chwilę - wyszłam z pokoju i zeszłam na dół. Stali tam gdzie stali, podeszłam do mojego chłopaka, o ile można go tak jeszcze nazwać, spojrzałam mu w oczy.
- Niall ci się już poskarżył? - zaśmiał się.
- Nie musiał, dobrze wiedziałam że to tylko i wyłącznie twoja wina, tylko ty tak potrafisz Styles.
- On też nie jest bez winy! - zaczął się drzeć.
- Wystarczyłaby jedna rozmowa z nim, jedna jebana rozmowa i byłoby wszystko okej! Ale nie, wy przecież macie inne ważne rzeczy niż swój przyjaciel. Który z was zainteresował się albo zauważył że coś mu jest? Który? - wszyscy milczeli - tak myślałam.
- Emilie...- zaczął Harry.
- Teraz to Emilie? Bijesz mojego przyjaciela i myślisz że wszystko będzie w porządku? Nic nie jest w porządku Harry, nic... - poszłam na górę do Nialla. siedział na łóżku, usiadłam obok niego.
- Dziękuję - szepnął.
- Nie musisz za nic dziękować.
Do pokoju wszedł Zayn, zamknął drzwi na klucz i stanął na przeciwko nas.
- Powie mi któreś z was o co w tym wszystkim chodzi?
Spojrzałam na Nialla, dał mi znać że mogę powiedzieć. Opowiedziałam wszystko Zaynowi.
- Czemu nic nie powiedziałeś? Niall, jesteśmy z tobą... - zaczął Zayn, chciałam żeby porozmawiali sami, wycofałam się z pokoju. Wyszłam z domu, poszłam usiąść z tyłu na ławkę. Widziałam ja Harry idzie w moją stronę.
- Harry, nie chcę się kłócić, daj mi ochłonąć - nawet nie nalegał, odwrócił się i zawrócił. Po chwili z domu wyszedł Liam. Usiadł koło mnie.
- Liam, nie mam siły na rozmowę.
- Ja nie chcę rozmawiać, chciałem pomilczeć, po prostu posiedzieć obok, jak będziesz potrzebowała rozmowy to wiedz że tu jestem.
- Dziękuję - po godzinie bezsensownego siedzenia poszłam na górę.
______________________________________________________________________
Heej!
Wróciłam z krótki, ale jednak!
Kolejny będzie dłuższy i ciekawszy
obiecuję :3
Fajny rozdział ! ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na następny ^^
Jak Harry mógł się tak zachować? Na miejscu Emilie naprawdę bardzo bym się wkurzyła.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Nialler nie odejdzie z zespołu.
Czekam na następny :)
super,ciekawi mnie fakt co będzie dalej z ich zzwiązkiem, ale czemu niall ma zamiar odejść z zespołu ;c
OdpowiedzUsuńczekam na nastepny, mam nadzieje, że wszystko się wyjaśni.
zapraszam do mnie:http://1d-zakazanamilosc.blogspot.com/
Harry zachował się bardzo źle, ale mam nadzieję, że sytuacja się unormuje i spędzą wspaniałe wakacje:) nie mogę się już doczekać następnego :)
OdpowiedzUsuńJEEEJJ wróciłaś! :D
OdpowiedzUsuńCiekawe co dalej z Harrym i Em wydaje mi sie że Em jest teraz bliżej Niall'a niż Harry'ego...cóż pożyjemy zobaczymy xD
Świetny rozdział:3
Strasznie sie cieszę ze wróciłaś<3
Czekam :)Xx
Dziękuje... że wrociłaś..
OdpowiedzUsuńMartusia;***
wróciłaś tak sie cieszę , a rozdział cudowny !!
OdpowiedzUsuńZajebiste .!! Kocham to.! Czekam na nn :-)
OdpowiedzUsuńświetny ;D dobrze ze go ciągle prowadzisz ;D czekam na nn
OdpowiedzUsuńO Boziu .. *.*
OdpowiedzUsuńJest cuuudowny !
Tak długo na niego czekałam i się doczekałam ;D
Oby Emi była z Harry'm nadal ! ( prooooszę ;** )
I mam również nadzieję, że między chłopcami a Niallem będzie już wszystko dobrze, a Harry z Em znowu się do siebie zbliżą ;)
Kcham, po prostu kocham tego bloga i ciebie również <33